No dlaczego. Od urodzenia miałam jakieś zwierzątko.I kocham zwierzęta , są dla mnie jak prawdziwi przyjaciele.
Zacznę od początku, czyli od pierwszego zwierzaka:
1. Był to Misiek, tak się nazywał mój pies. Jak się urodziłam to już był. Niezbyt go pamiętam, bo byłam mała. Ale wiem że był cały czarny i duży. Lubiłam na nim spać. Przytulić się w jego długą sierść. Nie był to jakiś rasowy pies, zwykły kundel. Ale przeżył trochę w życiu, zanim znalazł się u nas to właściciel zostawił go w lesie przywiązanego do drzewa.Jak tak można traktować zwierzęta. Moi rodzice się nim zaopiekowali.JA miałam go 3 lata, bo wpadł pod samochód. :( niestety Zdjęcia żadnego niestety nie mam.
2. Później był Puszek.Tego zwierzaka raczej znacie, bo już o nim pisałam.To też jest pies. Miałam około 4 lat dostałam go jak był jeszcze małą kuleczką. I tak miałam go do 16 roku życia. Długo, 12 lat to bardzo długo. Bardzo przeżyłam kiedy zdechł, bo nie było mnie przy nim, a łatwo nie umierał. Za nim zdechł 3 dni wcześniej nic nie jadł i nie chodził. Prawdopodobnie to stało się przez kleszcza. Przez 1 miesiąc było najciężej bo zawsze jak przychodziłam ze szkoły to Puszek szczekał już zza zakrętu i miałam omamy że on to robi. Lubił grać w piłkę i pływać.Nie był ani rasowy, ani duży. Ale kochałam go bardzo.Żadnego faceta jeszcze nie pokochałam tak jak mojego zwierzaka. On był moim facetem, do którego mogłam się przytulić. Teraz jest nim Dastan, ale jest około 20 razy mniejszy od Puszka.
3. Jest Dastan, moja koszatniczka. O niej też już słyszeliście. Jest mały i niezbyt można go przytulić , ale bardzo go lubię. Chodzi sobie po mnie , gryzie te swoje żarełko. Śmieszny jest, zaczął nawet jeść czekoladę. Wiem że nie powinien, ale zrobił to kiedy był na mnie a ja akurat jadłam czekoladę. I sobie z drugiej strony podgryzał. Kupiłam Dastana 1 czerwca, taki sobie prezent zrobiłam, bo musiałam mieć zwierzaka, rok to dla mnie za długo aby nie mieć żadnego zwierzątka.
A jakie ty masz zwierzątko ?? Pochwal się, jestem bardzo ciekawa .
Nie jestem zbytnio zadowolona z wyglądu mojej twarzy, ale uwielbiam moje usta. A jak je pomaluje to już w ogóle. Dlatego często szukam nowych kolorów które podkreślą je.
